System nawadniania domowego ogródka – jaki wybrać?

Niewątpliwie stworzenie przydomowego ogródka ma dla wielu osób bardzo duże znaczenie. Dzięki temu zwiększa się estetykę całej posesji, a jednocześnie tworzy zdrowy mikroklimat, który jest ważny zwłaszcza w miejskich warunkach. Dlatego w naszych ogrodach nie tylko siejemy trawę, ale również sadzimy miododajne rośliny, krzewy i drzewa liściaste oraz iglaki. Trawnik wymaga regularnego nawadniania, podobnie jak rośliny, które źle znoszą suszę. Dlatego należy wybrać odpowiedni system do domowego ogródka. Jakie mamy możliwości i na jaki warto się zdecydować? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie. Już teraz zdradzimy jednak, że dobór węża ogrodowego może być kluczowy.

Dlaczego zwykły wąż ogrodowy nie wystarczy?

Używanie węża ogrodowego to najprostszy sposób na nawodnienie trawnika i znajdujących się w ogrodzie roślin. Jednak ten sprzęt bez dodatkowych końcówek zraszających nie jest funkcjonalny. Zbyt duży strumień wody powoduje, że trawnik i rośliny nie są równomiernie nawadniane. Ponadto intensywne nawadnianie szerokim strumieniem może prowadzić do gnicia roślin i rozwoju pleśni oraz grzybów. Trawnik wymaga podlewania dwa razy w tygodniu, a w okresie suszy nawet częściej. Aby sprawdzić czy gleba wymaga nawadniania wystarczy włożyć w nią szpikulec. Jeśli wbije się na głębokość około 10 cm to poziom nawodnienia jest odpowiedni, gdy nie jest to możliwe i gleba jest zbita, należy podlać rośliny. Zatem, jakie systemy będą najodpowiedniejsze?

Zraszacze proste i pistoletowe, czyli dodatkowy osprzęt do węża ogrodowego

Do węży ogrodowych można dobrać odpowiednie końcówki, które pozwalają na stworzenie zraszaczy prostych lub pistoletowych. Te pierwsze posiadają możliwość regulacji w zakresie strumienia ciągłego lub stożkowej mgiełki. Zatem można dobrać intensywność nawadniania trawnika oraz roślin. Z pewnością mgiełka będzie odpowiednim wyborem do podlewania żywopłotów i roślin rabatowych, szczególnie tych, które nie preferują intensywnego podlewania. Zraszacz pistoletowy oferuje nam więcej funkcji. Można wybrać model z ruchomą głowicą, którą można regulować w zakresie 8 stopniowym uzyskując za każdym razem inną intensywność strumienia. Przy tym należy zaznaczyć, że mechanizm działa sprawnie dzięki zaworowi kulkowemu i bez problemu można go obsłużyć jedną ręką.

Zraszacze stacjonarne – doskonały wybór do większych ogrodów

Niewątpliwie zraszacze proste i pistoletowe wymagają od nas przemieszczania się po ogrodzie, dlatego warto wybrać również wózek do węża ogrodowego, dzięki któremu nie będzie się plątał, co ułatwi pracę, a także późniejsze zwinięcie węża. Jeśli ogród jest duży to mimo wszystko taka praca wymaga nieco trudu. Jednak można zastosować rozwiązanie dzięki któremu wystarczy podłączyć wąż ogrodowy, włączyć mechanizm i nie trzeba robić nic więcej. Oczywiście tak jest w przypadku zraszaczy stacjonarnych. Tutaj potrzebne jest odpowiednie ciśnienie wody w kranie, a także stworzenie linii wodnych. Do tego potrzebne są rozdzielacze i szybkozłączki. Zraszacze mogą być statyczne, jednak w takim przypadku konieczne jest ich przesuwanie albo stworzenie bardzo rozbudowanej linii wodnej. Dlatego warto zainteresować się zraszaczami wahadłowymi, obrotowymi i pulsacyjnymi.

Zraszacze podpowierzchniowe – wybór dla osób, które są na etapie projektowania ogrodu

Poza tanimi systemami zraszania ogrodu można zdecydować się na ten najdroższy, czyli zraszacze podpowierzchniowe. W tym przypadku wykonanie całej instalacji wodnej wymaga dobrego projektu. Należy bowiem mieć zaplanowane położenie rabat, żywopłotów drzewek czy krzewów, tak by system rur i zraszaczy mógł obsłużyć cały ogród. Zatem całość wykonuje się jeszcze przed posianiem trawy i posadzeniem roślin. Trzeba również wybrać odpowiednie rodzaje zraszaczy. Wynurzane z pewnością sprawdzą się do utrzymywania w dobrej kondycji trawnika, z kolei linie wodne zasilać będą rabaty i żywopłoty.

Wybór systemu nawadniania ogrodu zależny jest od jego wielkości, tego czy już istnieje czy też dopiero jest planowany, a także zasobności portfela. Niewątpliwie każdy może się sprawdzić – węże ogrodowe z odpowiednimi końcówkami wcale nie muszą być gorsze od automatycznych systemów zraszania. Można przy podłączeniu nałożyć tuż za kranem zegar mechaniczny. Dzięki niemu każda część trawnika podlewana będzie tak samo długo, a dzięki odpowiedniej końcówce, z tą samą intensywnością.